Poprawić wizerunek

Po sromotnej porażce z Doitbetter oraz oddaniu walkowera już w drugim meczu Spoko Team z pewnością przede wszystkim chciał poprawić swój wizerunek i pokazać, że stać ich na dobrą grę. FC Po 40-tce po udanej końcówce jesieni przystępowało do tego meczu z kilkoma absencjami w zespole, ale mimo to wydawali się pewnym faworytem do zwycięstwa.

Sami sobie strzelają

Przebieg meczu mógł z pewnością nieco rozczarowywać. Mało było okazji bramkowych o zdobyczach bramkowych już nie wspominając. Pomocną rękę drużynie FC Po 40-tce wyciągnęli zawodnicy Spoko Team strzelając sobie kuriozalnego samobója. Mimo, że sami pomagali rywalom to na ich szczęście „mieli z swoich szeregach” słupek i poprzeczkę, które uratowały ich kilkukrotnie od straty bramki.

Ciągle na minusie

Z pewnością najbardziej ciekawą sytuacją z tego meczu pozostanie bramka strzelona przez zawodnika „Białych” – Michała Wacha. Udało mu się pokonać bramkarza rywali strzałem ze swojej połowy boiska. Po za tym był to jeden z meczów bez większej historii. FC Po 40-tce zaczyna sezon od zwycięstwa, a zespół Spoko Team nie dość, że ciągle pozostaje bez punktów to w dodatku ich dorobek punktowy na wiosnę 2017 to „-1”.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=j6721fyyUCM

Link do galerii w "Zdjęcia Google"