Z duchem fair play

Home Broker pojawił się na tym spotkaniu w mocno okrojonym składzie, z zaledwie czterema zawodnikami z pola, już na starcie ograniczając mocno swoje szanse na korzystny wynik. Zawodnicy XXXIV zachowali się jednak fair-play i mimo licznej kadry, rozpoczęli mecz z tą samą liczbą graczy na murawie. Po kilku minutach do składu Home Broker dołączył spóźniony kolega i od tego momentu obie drużyny grały już po sześciu.

Sporo niedokładności

Grając w sześcioosobowym składzie graczom Home Broker trudno było przestawić się tak mocnemu rywalowi, więc optyczna przewaga XXXIV od pierwszych minut meczu nie mogła dziwić. "34-ka" objęła prowadzenie po bramce Tomasza Świdra, który wykorzystał błąd w obronie rywali i w kolejnych fragmentach spotkania nadal prowadziła grę, długo rozgrywając piłkę na połowie przeciwnika. Z tej przewagi zbyt wiele jednak nie wynikało, gdyż w poczynaniach XXXIV sporo było niedokładności, a także niecelnych podań i strzałów.

Znów do zera

Home Broker nie miał zbyt wielu argumentów by przeciwstawić się XXXIV, tworząc sobie w całym meczu niewiele sytuacji bramkowych. W drugiej części gry hat-tricka skompletował Świder, najpierw wykańczając perfekcyjne podanie Marcina Rysia, a następnie wykorzystując kolejny błąd defensywy rywali. W końcówce czwarte trafienie dołożył jeszcze Adam Piskorz. XXXIV ogrywa już po raz czwarty na poziomie Ligi A Home Broker, w tym po raz drugi z rzędu "do zera".

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Orm1kdeNj2U

Link do galerii w "Zdjęcia Google"