KS Augustyn

KS Augustyn

Data:

20-01-2017 / 00:00

5 - 6

Sędzia:

-

Video:

NAJLEPSZA MOŻLIWA ODPOWIEDŹ

Walczący o premiowane awansem miejsce KS Augustyn od początku przejął boiskową inicjatywę i szukał szans do wywalczenia sobie bezcennej przewagi. W pierwszej części gry sztuka ta udawała się dwukrotnie, kiedy to „Fioletowi” wychodzili na skromne prowadzenie. Wszystko to jednak spotykało się ze skuteczną ripostą Nie ma Lipy, które doprowadzało do wyrównania. Wydawać się więc mogło, że obie drużyny zejdą na wyczekiwaną przerwę przy remisowym rezultacie, jednak jak pokazały boiskowe realia – nic bardziej mylnego.

GOL DO SZATNI

Błędu nie ustrzegł się świetnie broniący do tej pory Andrzej Skulski. Golkiper Nie ma Lipy w jednej z sytuacji zdecydował się na odważne i pewne wyjście, które zakończyło się dotknięciem piłki ręką poza polem karnym. Arbiter ukarał więc bramkarza „Seledynowych” żółtym kartonikiem a jego miejsce między słupkami zajął Seweryn. Ten skapitulował po uderzeniu Mateusza Kącik, które zakończyło pierwszą część gry i postawiło team Furgała w bardzo ciężkim boiskowym położeniu.

UPRAGNIONE PRZEŁAMANIA

W drugiej części gry ze świetnej strony pokazał się Alexander Dyka. Zawodnik Nie ma Lipy dwukrotnie wyrównywał stan pojedynku co zapowiadało spore emocje w ostatnich minutach potyczki. Kiedy w końcówce sposób na pokonanie golkipera KS Augustyn znalazł Przemysław Styrna jasnym stało się, że ekipa w seledynowych koszulkach przełamie złą passę i odniesie premierowe zwycięstwo. Na uwagę zasługuje również powrót do strzeleckiej formy Piotra Seweryna, którym pięknym uderzeniem przerwał swoją serię 14 spotkań bez gola. W bardzo trudnym położeniu wydaje się być za to KS Augustyn, który nie dość, że w ostatnim bezpośrednim meczu pokonać musi Black Hawks, to musi dokonać tego aż czterema golami, by móc cieszyć się z drugiej lokaty.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=cs20B0uH2gk

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!