GSBK

GSBK

Data:

20-01-2017 / 00:00

4 - 6

Sędzia:

-

Video:

Kat

Nie będą dobrze gracze GSBK dobrze wspominać Mateusza Ziółko, który okazał się być prawdziwym katem tej drużyny. La Furia strzeliła w dwóch spotkaniach z tym rywalem łącznie 12 goli, z czego aż 10 było autorstwa jej najgroźniejszego snajpera. Ziółko, podobnie jak w pierwszym meczu przeciwko GSBK, również w rewanżu pięciokrotnie znalazł drogę do bramki rywala, prowadząc swój zespół do czwartej wygranej z rzędu.

Niepotrzebna nerwówka

La Furia od początku wydawała się w pełni kontrolować boiskowe wydarzenia, a jej bramkarz Paweł Ptaśnik był przez długi czas bezrobotny. "Hiszpanie" prowadzili w pewnym momencie już 4:0 i nic nie wskazywało na to, by mogli mieć jakieś problemy z odniesieniem wygranej. Tymczasem, GSBK strzeliło dwie bramki trochę "z niczego" i jeszcze nadzieje graczy tej drużyny na dobry wynik odżyły. Ostatecznie, w końcowych fragmentach meczu, jedni i drudzy zdobyli po dwa gole i to La Furia mogła cieszyć się z zasłużonej wygranej.

Pewni swego

Niecałą godzinę po zakończeniu tego meczu stało się jasne, że to zwycięstwo zapewnia La Furii wygranie Grupy D. Dzięki przegranej SOLART-u, przewaga "Hiszpanów" nad wiceliderem wzrosła do 5 punktów, przy jednej kolejce do rozegrania. Wciąż nie wiadomo jednak, z kim La Furia zmierzy się w ćwierćfinale.

VIDEO

 

http://www.youtube.com/watch?v=oaF0scSAo4c

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!