MĘCZARNIE FAWORYTA

Fantastycznie do tej pory radzący sobie w zimowych zmaganiach Format rewanżową rundę rozpoczął ze sporymi problemami kadrowymi. W piątkowy wieczór zespół ten wystąpił w skromnym sześcioosobowym składzie, w którym zabrakło Macieja Zębali czy Adriana Patera. Ich absencja widoczna była od pierwszego gwizdka, a na premierowego gola w starciu z Januszami Futbolu musieliśmy czekać niespełna dziesięć minut, kiedy to rezultat otworzył Oleksii Bilorukavyi.

POSZLI ZA CIOSEM

Jeszcze przed zmianą stron typowany do odniesienia przekonującego zwycięstwa Format szukał szans na podwyższenie wyniku i powtórzenie wybornego wręcz rezultatu z pierwszej potyczki (w premierowym spotkaniu wygrał bowiem aż 10:1). Dobrą defensywą popisali się jednak gracze Januszów Futbolu, która sprawiła, że faworyt do przerwy trafiał jeszcze tylko trzykrotnie – dwa razy sposób na pokonanie golkipera rywali znalazł Sławomir Urbaniak, a raz do siatki trafił „nowy lider” drużyny – Grzegorz Pater.

ZABRAKŁO SZCZĘŚCIA…

Janusze Futbolu pomimo niekorzystnego rezultatu szukali szansy na premierowego gola. Świetnie między słupkami prezentował się jednak bramkarz Formatu, który kilkukrotnie w tylko sobie znany sposób zatrzymywał groźne kontry zawodników przeciwnika. Wszystko to sprawiło, że lider grupy B odnotował przekonujące zwycięstwo, nie tracąc przy tym nawet bramki. Dzięki temu zapewnił sobie awans do ćwierćfinału, a jeśli za tydzień nie przegra z ZSK`97 będzie już pewny pierwszej lokaty.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=LPlDreXVMF0