ZGODNIE Z PLANEM

Niespodzianki nie przyniosły pierwsze minuty zamykającego piątkowe potyczki starcia, w którym już po kilkunastu sekundach na prowadzenie wyszedł faworyzowany GEO-ZENIT. Wszystko za sprawą Artura Katarzyńskiego, który tego dnia zdobył cztery gole i w pełni zasłużył na tytuł gracza spotkania. W pierwszym kwadransie gry sposób na pokonanie Rafała Wody znalazł jeszcze dwukrotnie Mateusz Wąż, zapewniając zawodnikom w czerwonych koszulkach sporą zaliczkę.

TRAFILI HONOROWO

Do przerwy GEO-ZENIT mógł cieszyć się z czterobramkowej przewagi, którą pragnął jednak powiększyć udowadniając tym samym, że w zimowej edycji zamierza bić się o najwyższe cele. Strzelecki letarg faworyta przerwał jednak Sebastian Stachel. Zawodnik Czyżyn wpisując się na listę strzelców zdobył dla swojej ekipy honorowe trafienie, które chociaż trochę poprawiło humory po wysokiej porażce. Ta okazuje się być opłakana w skutkach, gdyż zerowa zdobycz powoduje stratę szans na zajęcie jednej z czołowych czterech lokat i tym samym odpadnięcie po fazie grupowej.

PEWNY TRIUMF FAWORYTA

W końcówce meczu z dobrej strony zaprezentował się Dawid Iglar, który dorzucając dwa gole i udowodnił, że może okazać się ważną postacią w kwestii walki o czołowe lokaty. Nie zawiedli również defensywni zawodnicy – Michał Spasiuk i Krzysztof Filipczak, którzy nie dość, że ustrzegli GEO-ZENIT przed stratą kolejnych bramek, to dorzucili jeszcze solidarnie po jednym trafieniu. Tym samym Chlebda i spółka zakończyli fazę grupową z piętnastoma punktami, co gwarantuje co najmniej drugą lokatę. Kto zostanie zwycięzcą grupy zadecyduje potyczka TEB Edukacji z Czyżynami. W sytuacji tej graczom w czerwonych koszulkach pozostaje tylko trzymanie kciuków za piątkowego rywala.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=TyDD7RlIIJY