FC Pelikany

FC Pelikany

Data:

16-12-2016 / 00:00

1 - 8

Sędzia:

-

Video:

ZGODNIE Z PLANEM

Zmazać plamę po nieudanym początku rozgrywek w piątkowy wieczór za wszelką cenę chciała Ekipa Wino, która w bojowych nastrojach przystąpiła do potyczki z Pelikanami. Na efekty takiego stanu rzeczy nie trzeba było długo czekać i gracze w czerwonych koszulkach po kwadransie gry legitymowali się już czterobramkowym prowadzeniem. Świetny mecz w szeregach drużyny występującej w Lidze C zaliczyli grający jesienią na wyższych szczeblach Kamil Banachowicz i Szymon Kopciuch, którzy udowodnili, że to od nich dobrej dyspozycji zależeć będzie walka o końcowy triumf.

TRAFILI HONOROWO

Pomimo niekorzystnego rezultatu osłabione brakiem Jakuba Mietza Pelikany starały się zmniejszyć rozmiary porażki. Jeszcze przed zmianą stron zawodnicy w błękitnych koszulkach wyprowadzili szybką kontrę, którą na premierowego tego dnia gola zamienił Tomasz Beberok, wlewając tym samym w szeregi drużyny z Ligi D iskierkę nadziei na walkę o jak najbardziej korzystny końcowy wynik. Bramka ta okazała się jednak wszystkim na co było stać tego dnia ofensywę Pelikanów, co w końcowym rozrachunku musiało wiązać się z wysoką przegraną.

SKRUPULATNIE PODWYŻSZALI

Drugie dwadzieścia minut nie odmieniło obrazu pojedynku, a całkowicie nad boiskowymi wydarzeniami panowała Ekipa Wino, która raz po raz dokładała kolejne trafienia. Tym samym hattricka skompletowali wspomniany już wyżej Kamil Banachowicz i Tomasz Kawa, przesuwając się znacząco w statystyce najlepszych strzelców Pucharu Ligi C. „Czerwoni” zdobywają tym samym premierowe punkty i odnotowują awans na drugą lokatę, która pozwala w dobrych humorach wyczekiwać zaległej potyczki z Kraków Knights. Pelikany pierwszą rundę kończą ze skromnym trzypunktowym dorobkiem, a wysokie porażki z wyprzedzającymi drużynami nie mogą budzić optymizmu przed nadchodzącymi rewanżami.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=0PPi_37J69I

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!