BŁYSKAWICZNA RIPOSTA

Udanie pierwsze minuty zimowych zmagań może wspominać debiutująca w piątkowy wieczór Ekipa Wino. Zawodnicy w czerwonych koszulkach jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą szybko rozegranego rzutu wolnego przez Łukasza Banachowicza, który całkowicie zaskoczył ustawiającą się jeszcze defensywę Amadeusa. Ten stan rzeczy utrzymał się jednak niespełna sześćdziesiąt sekund, a szybkie wyrównanie „Fioletowych” za sprawą gola Tryki dawało nadzieję na emocję do końcowego gwizdka.

UDANY POWRÓT

W szeregi Ekipy Wino na zimowe zmagania powrócił Kamil Banachowicz. Reprezentujący jesienią barwy Omegi zawodnik od początku dobrze zaaklimatyzował się w szeregach graczy w czerwonych koszulkach, na efekty czego nie trzeba było zbyt długo czekać. Jeszcze w pierwszym kwadransie gry pokusił się on ważną bramkę, która po raz drugi tego dnia wyprowadziła jego ekipę na skromne prowadzenie.

ZABÓJCZA KOŃCÓWKA

Ostatnie minuty potyczki należały do Amadeusa, który bezlitośnie skarcił bierną postawę defensywy Ekipy Wino. Najpierw dzięki bramce wspomnianego już wyżej Tryki „Fioletowi” pokusili się o doprowadzenie do remisu, a tuż przed końcowym gwizdkiem dzięki golowi Ważnego zapewnili sobie bezcenny triumf, który pozwala im ze sporą przewagą liderować w Grupie C. Powodów do radości nie mogą mieć za to gracze w czerwonych koszulkach, którzy typowani przez wielu do walki o medalowe lokaty odnotowują spory falstart. Dalej jednak … może być już tylko lepiej!

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Tl-6a5ct_90