Sędzia:
-
Video:
WYRÓWNANY POCZĄTEK
Sporo emocji dostarczył pierwszy kwadrans spotkania, w którym obie drużyny stworzyły sobie swoje okazje do otwarcia rezultatu. Zarówno z jednej, jak i z drugiej strony zabrakło jednak postawienia kropki nad „i” co sprawiło, że wciąż czekaliśmy na premierowe trafienie. Ofensywną „posuchę” przerwał dopiero Kącik, wyprowadzając debiutujący w tej edycji na FLSowych boiskach KS Augustyn na skromne prowadzenie.
POSZLI ZA CIOSEM
Kiedy wydawało się, że obie drużyny zejdą na zasłużoną przerwę przy utrzymującym się wyniku, o podwyższenie prowadzenia pokusił się KS Augustyn. O tym, że do końcowego gwizdka należy grać czujnie w defensywie wydawało się zapomnieć Nie ma Lipy. Zawodnicy w zielonych koszulkach niczym atakująca formacja w rugby ruszyli całą „piątką” w okolice pola karnego rywala, co okazało się opłakane w skutkach po przejęciu piłki przez „Fioletowych”. Futbolówkę na połowie boiska dostał Pasiut i lekko zdezorientowany faktem, że przed nim znajduje się tylko golkiper rywali popędził ile sił w nogach kończąc swój rajd golem.
NIEUDANY POŚCIG
W momencie w którym sposób na pokonanie golkipera rywali znalazł Musiałek, dajac tym samym KS Augustynowi trzybramkową zaliczkę, wydawało się, że to „Fioletowi” pewnie utrzymają korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Spory zryw w ostatnim kwadransie zaliczyło jednak Nie ma Lipy. Drużyna Rafała Furgała najpierw za sprawą Koka pokusiła się o gola honorowego, a potem dzięki kontaktowemu trafieniu Zasady ruszyła w szaleńczą walkę o wywalczenie remisu. „Zielonym” do zdobycia trzeciego gola zabrakło jednak czasu, co sprawia, że wciąż muszą czekać oni na wywalczenie premierowego zimowego zwycięstwa.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=X-AncWzY2-w
Nie ma Lipy
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
9 | |
7 | |
12 | |
7 | |
- | |
- | |
- | |
17 |