Sędzia:
-
Video:
O pierwszą wygraną.
Oba zespoły poniosły porażki w swoich pierwszych meczach i było jasne, że przegrany środowego spotkania znacznie utrudni sobie sytuację w tabeli, już na starcie turnieju. Nie dziwi więc, że zarówno jedni, jak i drudzy sięgnęli przed tą potyczką po posiłki. W zespole GDW-LIF zagrali: MVP Ligi B1 poprzedniego sezonu - Kamil Czajkowski, a także znani z występów na FLS-owych boiskach Sebastian Sobótka i Kamil Kucabiński. W barwach EQT pojawił się kapitan Adrian Sadowski, którego zabrakło w spotkaniu z Lasowicami.
Ostre strzelanie
Wspomniane wzmocnienia wpłynęły na siłę ofensywną, jednego i drugiego zespołu. W efekcie w spotkaniu padł grad goli, a worek z bramkami rozwiązał się bardzo szybko. Z tej wymiany ciosów ostatecznie zwycięsko wyszli gracze EQT, choć mimo osiągnięcia bezpiecznej przewagi, pozwolili oni rywalom na "złapanie kontaktu" i doprowadzenie do nerwowej końcówki.
Powtórki z rozrywki nie było
Gracze EQT w pierwszym meczu turnieju z Lasowicami dali sobie wydrzeć wygraną, tracąc dwie bramki w ostatniej minucie spotkania. Gdy w drugiej połowie środowego starcia, głównie dzięki świetnej postawie Kamila Czajkowskiego, GDW-LIF rozpoczął pościg za rywalem, koszmary z pierwszego spotkania mogły powrócić. Ostatecznie powtórki z rozrywki nie było, a bramką Tomasza Kozaka w ostatniej minucie meczu, EQT przypieczętował ważną wygraną.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=tXpLRN8azIw