Sędzia:
-
Video:
ROZSTANIA I POWROTY
Spotkanie to dla kilku zawodników mogło być sentymentalne z przynajmniej kilku powodów. Po pierwsze, w barwach Amadeusa wystąpił Paweł Tryka, który przecież pierwsze kroki na FLSowych boiskach stawiał… w Pelikanach. Nie okazał się on jednak wyrozumiały dla swojej byłej drużyny i zaaplikował jej pięć goli zabierając nadzieję na wywalczenie korzystnego rezultatu. W bramce „Fioletowych” stanął za to Kamil Zawiliński, który jesienią zamienił grę w... Amadeusie na walkę w szeregach Wybrzeża Klatki Schodowej.
DOPIĘLI SWEGO
Pelikany swoją premierową w Pucharze Ligi potyczkę zaliczyć mogą do udanych, bowiem pomimo niekorzystnego rezultatu pokazały się z bardzo dobrej strony. O ile w pierwszej stworzonej sobie sytuacji, golkipera Amadeusa uratowało jeszcze spojenie słupka z poprzeczką, o tyle później trio Mokrzycki – bracia Mietz prezentowało się dobrze w ofensywnych poczynaniach, czego efektem były cztery gole, które zmniejszyły rozmiary i tak sporej piątkowej porażki.
ZASŁUŻONE ZWYCIĘSTWO
Pomimo ofensywnych zrywów Pelikanów Amadeus niezmiennie panował nad boiskowymi wydarzeniami i utrzymywał bezpieczną przewagę. Oprócz wspomnianego już wyżej Tryki z dobrej strony pokazali się Ważny i Szabat, którzy swoją dobrą dyspozycją pomagali najlepszemu snajperowi „Fioletowych”. Tym samym Amadeus dopisał do swojego konta komplet oczek i zapewnił sobie zasłużone prowadzenie w Grupie C. FC Pelikany czekają już na starcie z Kraków Knights, które wydaje się być idealnym do walki o premierową zdobycz.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=9feI0-qLXS8
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.