Nie ma Lipy

Nie ma Lipy

Data:

15-11-2016 / 00:00

5 - 12

Sędzia:

-

Video:

ZABÓJCZY KWADRANS

Sporym zaskoczeniem okazał się pierwszy kwadrans wtorkowej potyczki w Lidze C3, gdzie walczące o medale Nie ma Lipy wysoko ulegało niżej notowanemu Bez Sztycha. Ze świetnej strony pokazał się Krystian Kamiński, który najpierw otworzył rezultat, a potem dorzucił trzecią bramkę dla swojego teamu udowadniając tym samym, że znajduje się w wysokiej dyspozycji. W ostatecznym rozrachunku "Zieloni" musieli w tym czasie wyciągać aż czterokrotnie futbolówkę ze swojej siatki, czym do maksimum utrudnili sobie plan dążenia do bezcennego punktu.

STRZELECKI FESTIWAL

Z pewnością nie tak wieńczące sezon spotkanie wyobrażała sobie defensywa Nie ma Lipy. Team Rafała Furgała nie mógł znaleźć sposobu na zatrzymanie ofensywnych szarż rywala, który skrupulatnie podwyższał prowadzenie. Spore powody do radości może mieć tego dnia ofensywne trio Bez Sztycha. Do wspomnianego wyżej Kamińskiego dołączyli Górecki i Kobylec kompletując hattricka. Tym samym dwanaście trafień zaaplikowanych przeciwnikowi pozwoliło nadrobić niekorzystny do tej pory bilans bramkowy i sprawić, że gracze w pomarańczowych strojach wyszli w nim na tzw. "zero" tracąc i zdobywając taką samą liczbę goli.

W ODMIENNYCH HUMORACH

Po końcowym gwizdku jasnym stało się, że oba zespoły opuszczą obiekt Com-Com Zone w zgoła odmiennych humorach. Bez Sztycha dzięki ważnej wygranej zapewniło już sobie pozostanie na trzecim szczeblu rozgrywkowym, co z nadzieją pozwala wyczekiwać zimowej przerwy. Inaczej sprawa wygląda w szeregach Nie ma Lipy. Porażka ta może okazać się opłakana w skutkach, bowiem jeśli w środowy wieczór Porta Kraków pokona zamykającą stawkę Brothę Collective, zepchnie "Zielonych" z upragnionego podium, co patrząc na klasyfikację wydaje się bardzo prawdopodobnym scenariuszem.

VIDEO

 http://www.youtube.com/watch?v=Hoaw5sc1flU

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!