Odmienne nastroje

W zdecydowanie odmiennych nastrojach kończyli poniedziałkowe spotkanie gracze obydwu drużyn. Z jednej strony Amadeus dzięki zabójczemu finiszowi zapewnił sobie utrzymanie w lidze, z drugiej strony zespół Formatu mocno ograniczył szanse na zajęcie miejsca medalowego.

Późne przebudzenie

Zespół Amadeusa przeważał nad swoim rywalem w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Gracze w fioletowych strojach zdecydowanie mieli pomysł na to spotkanie i pewnie sięgnęli po trzy punkty, do których zdobycia najbardziej przyczynił się Paweł Tryka, który strzelił tego wieczora cztery bramki.

Stracona szansa?

Gracze Formatu, gdyby zainkasowali w spotkaniu z Amadeusem komplet punktów mogli bić się jeszcze nawet o 2 miejsce w lidze. Niestety tego celu zrealizować się nie udało i teraz zawodnicy w czarnych strojach muszą drżeć do samego końca o miejsce medalowe. W ostatnim spotkaniu zmierzą się Bezpiecznikami i będzie to bezpośredni mecz o pierwszą trójkę.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=HCCX4BCnBUk