Zdziebko show

Już po pierwszym kwadransie można było zorientować się, kto będzie bohaterem tego spotkania. W tym czasie Jakub Zdziebko zdobył dla Al Capone cztery bramki i faworyt prowadził 5:1. Przed przerwą obie drużyny zdobyły jeszcze po bramce i zawodnicy w czarnych koszulkach na przerwę schodzili prowadząc 6:2.

Chwilowy zwrot

Początek drugiej odsłony to skuteczna gra Tygrysów Bronxu, którzy za sprawą jak zwykle aktywnego zarówno pod względem piłkarskim, jak i werbalnym Bielskiego zdobyły dwie bramki. Gdy w 36 minucie Jarosz strzelił gola kontaktowego, mogło się wydawać, że zawodnicy w pomarańczowych koszulkach odwrócą za chwilę losy spotkania. Niestety dla nich obudził się Zdziebko, który natychmiast odpowiedział swoją bramką, a potem dołożył jeszcze dwa trafienia, kończąc mecz z dorobkiem siedmiu goli.

Średnio zadowoleni

Z jednej strony Tygrysy mogą się cieszyć z faktu, że strzelili wicemistrzowi Ligi C1 najwięcej goli w sezonie, ale z drugiej jednak "Pomarańczowi" mecz ostatecznie przegrali, a i dorobek z całych rozgrywek nie jest imponujący. Sześć zwycięstw i tyle samo porażek pewnie nie zadowala Tygrysów, którzy wiosną zdobyli o 4 oczka więcej, choć legitymowali się minimalnie gorszym niż teraz bilansem bramkowym.

VIDEO