eLCe

eLCe

Data:

15-11-2016 / 00:00

5 - 4

Sędzia:

-

Video:

ODROBILI Z NAWIĄZKĄ

W ciekawie zapowiadającym się starciu Ligi C1 dobrze radzące sobie w ostatnich tygodniach eLCe jako pierwsze przejęło boiskową inicjatywę i szukało swoich szans do otwarcia wyniku. Sztuka ta udała się już po kilku minutach za sprawą gola Orczewskiego, który dawał nadzieję na zgarnięcie pełnej puli. Na odpowiedź Relaksmisji nie musieliśmy czekać jednak zbyt długo i już po niespełna kwadransie zespół w granatowych koszulkach nie dość, że poniesione straty odrobił, to jeszcze wyszedł na prowadzenie dzięki dwóm trafieniom niezawodnego Gruchały.

NIE SKŁADALI BRONI

Ostra wymiana ciosów towarzyszyła całemu spotkaniu, w którym to do końcowego gwizdka żadna z drużyn nie potrafiła wywalczyć sobie sporej i zapewniającej bezpieczeństwo przewagi. Jeszcze przed przerwą stan pojedynku wyrównał Kózka, a już po zmianie stron na skromne jednobramkowe prowadzenie eLCe wyprowadził Niemiec. Ten stan rzeczy utrzymał się jednak niespełna sześćdziesiąt sekund. Dwa błyskawiczne ciosy Relaksmisją odmieniły rezultat o 180 stopni i zapowiadać musiały pasjonującą końcówkę.

ROZSTRZYGNĘLI W KOŃCÓWCE

Ostatnie minuty należały do zawodników w czerwonych koszulkach, którzy najpierw za sprawą kapitana – Wojciecha Wołoszyna doprowadzili do wyrównania, a kilka sekund później dzięki golowi Lewickiego zapewnili sobie pełną pulę serwując swoistą powtórkę z rozrywki i wzorowo wręcz goniąc po raz drugi tego dnia niekorzystny rezultat. Tym samym eLCe zapewniło sobie wysoką piąta lokatę, która patrząc na początek zmagań odbierana musi w kategoriach sporego sukcesu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=JqoOszUnK_U

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!