JAK RÓWNY Z RÓWNYM

Mające przysłowiowy "nóż na gardle" Pablo-Sped od początku szukało swoich szans do wywalczenia korzystnego rezultatu, który dawałby jeszcze nadzieję na pozostanie na drugim szczeblu rozgrywkowym. Po kwadransie gry sztukę tą utrudnił Jakub Kozioł, który świetnym wykończeniem akcji wyprowadził faworyta na skromne prowadzenie. O ile poniesione straty udało się nadrobić za sprawą gola Sochy, o tyle ostatnie słowo przed zmianą stron należało znów do wyżej notowanego teamu. Tuż przed końcowym gwizdkiem do siatki trafił bowiem Zawiła udowadniając, że Stomatologia Stupka nie zamierza wciąż składać broni w kwestii walki o mistrzowski tytuł.

NERWOWA PORAŻKA

Druga połowa należała do Stomatologii Stupka, która podwyższyła osiągnięte prowadzenie i zdominowała swojego przeciwnika. Kluczowa okazała się sytuacja przy czwartym golu, kiedy to odgwizdania faulu na bramkarzu domagali się zawodnicy Pablo-Sped. To w połączeniu z głośnymi pretensjami golkipera wiązało się z jego wykluczeniem, a beniaminkowi do maksimum utrudniło walkę o korzystny wynik. Niczym profesor wykorzystała to wyżej notowana drużyna, która dorzuciła kolejne gole i odniosła przekonujące zwycięstwo. Team Sienki przegrywa po raz dziewiąty jesienią, a porażka ta definitywnie oznacza powrót na trzeci szczebel rozgrywkowy.

Bramka dla Tobiasza

Kapitan zespołu Stomatologia Stupka Łukasz Stupka wraz z kolegami z zespołu przygotowali specjalna „cieszynkę" dla wielkiej fanki drużyny Pauliny oraz jej nowonarodzonego syna Tobiasza z życzeniami wielu przyszłych goli nie tylko w rozrywkach FLS-u.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=LDSkl_VOV-k