Problemy Piratów

Przed spotkaniem Piraci mieli problem ze skompletowaniem składu. Udało się to dzięki zgłoszeniu „jokera”, jednak występ w tylko sześcioosobowym składzie i bez nominalnego bramkarza (między słupkami stanął Świętoń), nie wróżył niczego dobrego na potyczkę z będącym w wysokiej formie FC Po 40-tce.

Potwierdzona dyspozycja

Zawodnicy w białych koszulkach przystępowali do tego spotkania po trzech kolejnych wygranych i w poniedziałkowy wieczór potwierdzili świetną formę. Co prawda potrzebowali 13 minut, by napocząć przeciwnika, jednak w dalszej fazie meczu strzelali gole z większą częstotliwością. Na przerwę FC schodziło prowadząc 2:0, a w drugiej części systematycznie powiększało przewagę i wygrało ostatecznie 7:0.

Dla jednych radość, dla drugich smutek

Przed obiema drużynami jeszcze jedno spotkanie w sezonie. Piraci mogą ze zbliżającego końca rozgrywek się cieszyć. W ostatnich czterech starciach zespół wywalczył zaledwie trzy oczka, a na domiar złego pojawiły się problemy kadrowe. FC Po 40-tce z kolei może żałować, że jesień już się kończy, bo drużyna znajduje się wyśmienitej dyspozycji, która pozwoliła awansować na 5 lokatę w klasyfikacji.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=RzIKgNEnYV8