FC Pelikany

FC Pelikany

Data:

04-11-2016 / 00:00

1 - 2

Sędzia:

-

Video:

Obrona Częstochowy

Desperacką obronę swojej twierdzy Pelikany zaczęły równo z pierwszym gwizdkiem. Gracze Lisów totalnie zdominowali plac gry, lecz nie potrafili potwierdzić tego bramkami. Okazji do wyjścia na prowadzenie mieli co nie miara, jednak świetnie dysponowany bramkarz FCP wychodził obronną ręką z każdej opresji, dzięki czemu do przerwy nie oglądaliśmy bramek.

Sensacyjnie

Strony zostały zmienione, lecz obraz gry pozostał ten sam. "Fenki" uderzały głową w mur ustawiony przez Pelikany we własnym polu karnym. Choć "Błękitni" rzadko gościli na połowie rywali, to w 29 minucie sensacyjnie objęli prowadzenie po zabójczym kontrataku. Po krótkiej przerwie na gola, znów oglądaliśmy misternie budowane akcje Lisów, skutecznie przerywane przez graczy w błękitnych strojach.

Wyrwali

Upływające minuty przybliżały nas do sporej niespodzianki, lecz wielkie odliczanie zatrzymał Juszczak, który w końcu przerwał strzelecką niemoc całego zespołu i w 4 minuty dał "Pomarańczowym" zasłużone prowadzenie. Rezultat zawisł na włosku, gdy Lisom przyszło rozgrywać końcówkę meczu w osłabieniu, jednak ostatecznie utrzymali minimalne prowadzenie i zainkasowali ważne punkty.

Forma dnia?

Outsider ligi pokazał prawdziwy charakter i choć nie zdołał urwać punktów faworytowi, to i tak zasłużył na gratulacje. Bardzo zaskoczyły problemy strzeleckie Fenków. Zespół ten do niedawna był najskuteczniejszy w całym FLSie, więc zaledwie dwie strzelone bramki pozostawiają sporo do życzenia. Być może to jedynie gorszy dzień i świetna defensywa Pelikanów, lecz przed zbliżającym się starciem z liderującym WKSem, Lisy muszą wrócić do formy jeśli chcą myśleć o zwycięstwie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=RC5EnUv8vKU

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!