Sędzia:
-
Video:
Bez większej stawki
Było to starcie zespołów Ligi A, których przyszłość po tym sezonie została już rozstrzygnięta. Omega nie miała już szans na utrzymanie, z kolei Home Broker pewny był już zachowania ligowego bytu. Zwycięstwo HB miało jednak pomóc w znalezieniu się na koniec sezonu w górnej połówce tabeli, co byłoby najlepszym osiągnięciem drużyny w historii występów na najwyższym szczeblu.
Bramki są za małe
Wiosną 2015 drużyny te spotkały się ze sobą jeszcze w Lidze B - wtedy górą był Home Broker. W tym meczu nie było widać wyraźnej przewagi żadnego z zespołów. Obie drużyny postawiły na ofensywę, jednak skuteczność była zatrważająca - zdecydowana większość uderzeń nie trafiała w światło bramki. Trzeba przyznać, że obrońcy nie ułatwiali zadania strzelającym, z jednej, jak i z drugiej strony, jednak na tym poziomie można wymagać od zawodników większej precyzji.
Może powrócą
Strzelone w tym spotkaniu bramki padały zwykle po błędach indywidualnych. Mecz ten nie miał wielkiej historii i zakończył się wynikiem 4:2 dla Home Broker. Zawodnicy w niebieskich koszulkach po pół godzinie gry prowadzili 2:0, a gdy Omega złapała kontakt, Home od razu odpowiedziało kolejnym trafieniem. W efekcie Omega zanotowała 10 porażkę w sezonie i wiosną w Lidze B powalczą o powrót na najwyższy poziom rozgrywkowy.
VIDEO
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.