Rozpoczęcie z błędem

Prezentujący się dosyć kiepsko w ostatnim czasie zawodnicy YOHO Cats mieli ochotę postraszyć rywali i postarać się o urwanie punktów wyżej notowanemu rywalowi. Zadanie nie należało do najłatwiejszych, ale też nie było z tych niemożliwych do wykonania. Ich wiarę w dobry wynik już na początku meczu zachwiał ich bramkarz popełniając fatalny błąd przy pierwszej bramce strzelonej przez Mateusza Magierę.

Statyści

O ile w pierwszej połowie zawodnicy grający w pomarańczowych koszulkach próbowali podjąć jakąkolwiek walkę, o tyle druga połowa przebiegała już pod dyktando piłkarzy UBS Kraków. „Koty” długimi momentami tylko przyglądali się niczym statyści, jak co chwilę piłka lądowała w siatce. Brakowało im motywacji i nadziei, że uda się jeszcze uzyskać korzystny wynik w tym spotkaniu.

Pograją o pietruszkę

Z powodu nie najlepszych wyników w ostatnim czasie ekipa Jakuba Bobka do końca sezonu będzie grała praktycznie już tylko o przysłowiową „pietruszkę”. Szanse na awans zostały zaprzepaszczone kilka kolejek temu. Z kolei po ostatniej porażce YOHO z KS Augustyn wydawało się, że zespół ten postawi silny opór w tym meczu, jednak dość szybko gracze w pomarańczowych koszulkach zostali sprowadzeni na ziemię. Mimo to, wydaję się, że mają jeszcze spore szanse, aby zwiększyć swoją zdobycz punktową. Terminarz ku temu sprzyjający, więc "Koty" muszą jedynie utrzymać wolę walki na poziomie z początku meczu, a wtedy o zdobycze powinno być zdecydowanie łatwiej.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=-Rm1EH4bNq4