Powtórka z rozrywki

W poprzednim sezonie NZS z Frytkami zmierzyły się ze sobą dwukrotnie i oba te mecze przyniosły wiele emocji, kończąc się jednobramkowymi zwycięstwami, najpierw jednej, a później drugiej strony. Nie inaczej było w trzecim pojedynku. Spotkanie zakończyło się dokładnie takim samym wynikiem jak pierwsze stracie tych drużyn, gdzie na inaugurację wiosennych rozgrywek w minimalnych rozmiarach tryumfowali zawodnicy z UEKu.

Nie poddali się

Na prowadzenie w tym spotkaniu wyszły Frytki, ale NZS bardzo szybko odrobił z nawiązką straty, strzelając w przeciągu czterech minut trzy gole. Wydawało się, że gracze z UEKu będą od tego momentu mecz pod kontrolą, rywal jednak nie poddał się tak łatwo. Frytki doprowadziły do remisu i spotkanie rozpoczęło się na nowo. Ostatecznie, o zwycięstwie NZS zadecydował skutecznie wykonany rzut wolny przez Marcina Gajewskiego na 10 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego.

Po raz piąty z rzędu

UEK wygrał trzeci mecz z rzędu i patrząc na terminarz, zespół ten będzie faworytem wszystkich swoich spotkań do końca sezonu, więc podtrzymanie passy w kolejnych spotkaniach wydaje się prawdopodobnym scenariuszem i niewykluczone, że NZS będzie sukcesywnie piął się w górę tabeli. Z kolei Frytki po niezłym początku sezonu, przegrały już piąty mecz z rzędu i niewiele wskazuje, by mogły zakończyć sezon w górnej części tabeli.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=XddCToe0e2U