Dobry sezon

Zaskakująco dobrze radzą sobie w tym sezonie gracze Nie ma Lipy - pięć wygranych dało im czwarte miejsce w tabeli, spokojne utrzymanie oraz nadzieje na zajęcie miejsca w strefie medalowej. Tego spokoju wciąż brakuje Niezniszczalnym, którzy do spotkania z NmL cztery razy wygrywali i tyle samo razy przegrywali. Faworytem było więc Nie ma Lipy, mimo niekorzystnego wyniku ostatniego bezpośredniego starcia, które 12:4 wygrali Niezniszczalni.

Szybkie otwarcie

Remisu w tym meczu nikt się nie spodziewał, gdyż żadna z tych drużyn jesienią jeszcze nie dzieliła się punktami. Obie drużyny szybko udowodniły, że i tym razem podział punktów nie będzie ich satysfakcjonował ruszając do ataku. Najpierw szybko na prowadzenie wyszło Nie ma Lipy (3 minuta), jednak odpowiedź Niezniszczalnych była natychmiastowa.

Dominacja

W drugiej połowie wśród graczy Niezniszczalnych, którzy po pierwszej połowie przegrywali 2:4, widać było już frustrację, czego efektem była czerwona kartka dla Marcina Meusa na pięć minut przed końcem meczu. W tym momencie jego drużyna przegrywała już 3:8 i nie zdołała już podjąć walki. Trzy punkty do swojego konta dopisali więc gracze Nie Ma Lipy.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Ej8hEzuxM_s

http://www.youtube.com/watch?v=0BnX5oIsDpQ