Sędzia:
-
Video:
Michałek na ratunek
Po pięciu minutach gry na prowadzeniu była już WygodaTrans i taki stan rzeczy utrzymywał się przez większą część pierwszej połowy. FC Butchers nie byli jednak drużyną gorszą, ale brakowało im po prostu zasłużonej bramki. Kolegom z odsieczą przyszedł w końcu Damian Michałek, kilka minut przed przerwą wyrównując, a kilka po niej dając przewagę swojej ekipie.
Grych trzyma poziom
Kolejne superlatywy trzeba posłać w kierunku Jarosława Grycha. Ofensywny gracz Wygody może i z najłatwiejszego charakteru nie słynie, ale w ostatnich spotkaniach jest wiodącą postacią. Oczywiście on zdobył pierwszą bramkę dla swojej drużyny, by w drugiej połowy odwrócić losy rywalizacji kolejnym trafieniem, a także asystą przy celnym kopnięciu Dominika Dyby. Co więcej, w 42 minucie jego trzecia - bardzo ładna - bramka okazała się tą, która nie pozwoliła dać się już dogonić rywalom.
Niepogodzeni
Zdaniem Butchers winnego ich porażki należałoby upatrywać w osobie arbitra. Pokonani rościli pretensje o końcowy wynik jeszcze długo po ostatnim gwizdku narzekając (zdaniem autora absolutnie niesłusznie) na rzut karny podyktowany za zablokowanie ręką strzału z dalszej odległości - gol Grycha na 2:2 - oraz domagając się odgwizdania nastrzelenia z bliskiej odległości ramienia tego samego gracza, co ostatecznie pozwoliło na decydujące podanie przy wyjściu na 2:3.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=i4jWpmBH8uk
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.