Gołymi szóstkami

Obie drużyny przystąpiły do tego meczu bez graczy rezerwowych, grając "gołymi" szóstkami. "Sękom" już po raz drugi z rzędu zdarzyła się taka sytuacja, na domiar złego bez nominalnego bramkarza. Braki kadrowe były znacznie mnie widoczne w drużynie Niezniszczalnych, którzy bez większych problemów poradzili sobie z czerwoną latarnią Ligi C3.

Do trzech razy sztuka

Był to trzeci w historii bezpośredni pojedynek tych zespołów. W dwóch pierwszych potyczkach górą był Sęk Team, który w obu przypadkach wygrywał dwoma golami. Niezniszczalni przełamali więc niekorzystną serię i w trzeciej próbie, po raz pierwszy pokonali tego rywala, dokonując tego w efektownym stylu.

Najwyżej w sezonie

Niezniszczalni dominowali w tym spotkaniu od pierwszy minut, a podobać się mogła zwłaszcza świetnie wyglądająca współpraca, duetu Adrian Pater - Piotr Gołdowski, który raz po raz rozrywał obronę rywali. Dla graczy w seledynowych koszulkach to pierwsza "dwucyfrówka" w tym sezonie i choć udawało się zdobyć ponad 10 goli w jednym spotkaniu chociażby wiosną tego roku, to ostatnie tak wysokie zwycięstwo Niezniszczalnych, różnicą co najmniej 10 bramek miało miejsce ponad 2,5 roku temu przeciwko Cookies Kraków.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=spjsdkjWqLQ