Contel Team

Contel Team

Data:

13-10-2016 / 00:00

8 - 4

Sędzia:

-

Video:

Spóźniony słowik

Jedynie pięciu zawodników Contelu stawiło się na mecz punktualnie, co zmusiło ich do rozpoczęcia spotkania w liczebnym osłabieniu. O dziwo już po 5 minutach osłabiony Contel prowadził 2:0. Równo z bramką kontaktową dla APLI na boisku pojawił się spóźniony Łukasz Grabowski i obydwie drużyny mogły już grać po pięciu. Wydawało się, że gra w osłabieniu sprzyjała "Pomarańczowym", gdyż podczas gry w pełnych składach szybko padło wyrównanie i mecz zaczął się od nowa. O zwycięstwie Contelu przesądził jednak sam spóźniony, rozstrzygając wynik trzema bramkami w końcówce spotkania.

O ironio

Jak powszechnie wiadomo, Contel od zawsze występuje w pomarańczowych koszulkach. Barwy zawodników APLI to natomiast pomarańczowo-białe. Nie trudno było zatem przewidzieć, iż sędzia zarządzi, że jedna z drużyn będzie musiała zagrać w ciemnych narzutkach. Okazało się to jednak bardzo niemiłym zaskoczeniem dla kapitana APLI Marcina Porady, który przed meczem musiał specjalnie przejechać pół Krakowa, by zebrać na mecz właśnie pomarańczowo-białą koszulki drużyny. Zgodnie z prawem ironii losu, oczywiście to zawodnicy APLI zostali wytypowani do gry w znacznikach.

Mocne stałe fragmenty

Bardzo mocną stroną graczy w narzutkach okazały się stałe fragmenty gry. O ile bramka zdobyta z rzutu wolnego przez ich kapitana Marcina Poradę nie powinna dziwić, to już bramka z autu do typowych już nie należy. Łącznie gracze APLI dwukrotnie pokonali bramkarza rywali strzałem z autu, lecz sędzia uznał jedynie pierwsze trafienie, podczas którego piłka minimalnie otarła się o bramkarza przed wpadnięciem do siatki.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=vCqRZ8PhKiQ

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!