O 6 punktów

Obie drużyny są poważnie zagrożone spadkiem z Ligi C1 i przed ósmym tygodniem rozgrywek zajmowały dwa ostatnie miejsca w tabeli. Bambaryły miały za sobą passę sześciu meczów bez wygranej, a na zwycięstwo czekały od pierwszej kolejki i meczu z Tygrysami Bronxu. Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja Husarii, która z zerowym dorobkiem punktowym zamykała ligową stawkę. Spotkanie to, miało więc spory ciężar gatunkowy i wygrana którejś ze stron mogła przybliżyć ją do utrzymania.

Kontrola od pierwszych minut

Bambaryły szybko wyszły w tym meczu na prowadzenie i natychmiast zwietrzyły swoją szansę. Gracze w białych koszulkach po nieco ponad kwadransie prowadziły już 4:0, zyskując pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Husaria co prawda zdołała zdobyć jedna bramkę przed przerwą, ale o pogoni za dobrze grającym rywalem nie mogło być mowy. Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej, Bambaryły zwiększały przewagę, a rywali stać było w odpowiedzi tylko na jedno trafienie.

Mecz prawdy

Bardzo źle wygląda sytuacja Husarii. Zespół ten przegrał wysoko mecz z sąsiadem z dołu tabeli i jest już bardzo bliski degradacji. Zwłaszcza, że terminarz nie jest sprzymierzeńcem "Husarzy". Z kolei dla Bambarył był to pierwszy z trzech kolejnych meczów, które zadecydują o być, albo nie być tej drużyny na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Beniaminka czekają teraz kolejno mecze z JogąBonito i Kraków Knights, a więc zespołami, które również uzbierały, jak dotąd, 6 punktów. Wyniki tych spotkań prawdopodobnie zadecydują która z tych drużyn opuści Ligę C1.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=uzAqtdHiIpk