Victoria

Victoria

Data:

11-10-2016 / 00:00

2 - 5

Sędzia:

-

Video:

Utrzymać się w czołówce

Drużyna CA Sharks miała na ten mecz jeden plan - zwyciężyć i nie pozwolić uciec czołówce, aby móc w końcówce sezonu bić się o medale. Plan ten udało się wykonać w stu procentach. Pomimo początkowych problemów byli w tym meczu zespołem lepszym i przede wszystkim skuteczniejszym. Wydaję się jednak, że jeśli mają plany na awans to muszą pomyśleć o wzmocnieniu przede wszystkim swojej ławki, której w tym meczu zabrakło.

Zaczęli jednego mniej

Przystępując do tego meczu zespół CA Sharks miał problem ze skompletowaniem kadry na ten mecz. Nie dość, że nie mieli żadnych zmienników, to w dodatku mecz zaczęli mając jednego zawodnika mniej. Zauważając to zawodnicy Victorii od początku meczu zaatakowali rywali. Udało im się nawet wyjść na prowadzenie po dobrze rozegranym rzucie rożnym. „Rekiny” jednak szybko podniosły się po tym ciosie i zdołali jeszcze przed przerwą wyjść na prowadzenie.

Walczyli dopóki była nadzieja

Victoria dzięki strzeleniu bramki kontaktowej poczuła, że może uda im się w tym meczu zdobyć jakieś punkty. Szybko jednak te nadzieje zostały rozwiane i po stracie kolejnej bramki zespół grający w pasiastych koszulkach wyraźnie opadł z sił. Z pewnością ten mecz był szczególny dla Grzegorza Nogi, który jeszcze na wiosnę tego roku reprezentował właśnie barwy „Rekinów”. Motywacji jemu na pewno nie brakowało, podobnie zresztą, jak jego kolegom, którzy zbyt często faulowali rywali, a szczególnie będącego ostatnio w świetnej dyspozycji Wojciecha Ochałka. Skończyło się to nawet czerwoną kartą dla jednego z graczy w pasiastych koszulkach, którzy mimo walecznej postawy Victoria okazała się w tym meczu zespołem słabszym. Wydaję się jednak, że ta porażka była wliczona w straty i przynajmniej na razie piłkarze tej drużyny mogą spać spokojnie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=NpD1_Lzxlv8

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!