Sędzia:

-

Video:

PROWADZENIE LIDERA

Początek hitowej potyczki dla broniącej tytułu 34-ki! Chwilę po pierwszym gwizdku o otwarcie rezultatu pokusił się Balawender, wykorzystując zawahanie Cabaja. Błyskawiczną ripostę zaserwował Tomasz Kawa, jednak i jego gol nie okazał się wystarczającym czynnikiem do zatrzymania ofensywnych poczynań lidera. Świetna dyspozycja Hartabusa i bramka Bosaka sprawiły, że to zawodnicy w białych strojach mogli cieszyć się skromnym prowadzeniem, które starali się utrzymać do końca pierwszej części gry.

GOL DO SZATNI

Kiedy to wydawało się, że zamierzony cel uda się spełnić w stu procentach, w jednej z ostatnich akcji pierwszej części gry o wyrównanie pokusił się Bizoń. Prawdziwym nokautem okazały się jednak trzy minuty w drugiej połowie (pomiędzy 34 i 37), które całkowicie pogrzebały nadzieje na ewentualne zwycięstwo XXXIV. Nieskuteczna gra w defensywie przyniosła bowiem opłakane skutki, w postaci trzech straconych bramek i zapewniła TEB Edukacji spory margines błędu na ostatnie minuty potyczki.

NIESKUTECZNY POŚCIG

Jak na aktualnego mistrza przystało XXXIV nie składało broni i za wszelką cenę szukało szans do odrobienia poniesionych strat. Gole Rysia i Armatysa sprawiły, że na niespełna 120 sekund przed końcem TEB Edukacja prowadziła tylko jedną bramką. Wtedy to gracze w białych strojach postawili na ofensywny styl gry i desperackie szukanie trafienia na wagę remisu. Wszystko to jednak przyniosło skutek zgoła odmienny od zakładanego. Dwie bramki Krasuskiego ustaliły wynik pojedynku i sprawiły, że to drużyna Radosława Targosza odniosła bezcenne zwycięstwo. Liga będzie więc jeszcze ciekawsza!

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=p4pFnRew7qU

Bramki

Asysty

MVP

Żółte

Czerwone

Puszczone

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!