Sędzia:
-
Video:
GROŹNI Z KONTRY
YOHO Cats mimo ostatniej wysokiej porażki w potyczce z Pustynnymi Lisami nie składali broni i szukali swoich szans do otwarcia wyniku. Sposobem na pokonanie golkipera ZK Bruk miały okazać się zabójcze kontry, które zawodnicy w pomarańczowych koszulkach bez strachu przeprowadzali w pierwszych minutach gry, raz po raz nękając formację defensywną ZK Bruk. Nie przełożyło się to jednak na zdobycze bramkowe, ale udowodniło, że potyczka ta nie będzie jednostronną.
SKROMNE PROWADZENIE
Do przerwy byliśmy świadkami sporej strzeleckiej posuchy. Jako jedyny sposób na pokonanie bramkarza rywali znalazł zawodnik ZK Bruk – Wojciech Brożek. Wynik zgoła niesprawiedliwy, bowiem YOHO Cats stworzyło sobie fantastyczne okazje do wyrównania. Wynik nie ulegał jednak zmianie dzięki świetnej dyspozycji golkipera i dużej dozie szczęścia. Wszystko to jednak zapowiadało spore emocje, które powinny towarzyszyć temu spotkaniu do ostatniej minuty gry.
ROZSTRZYGNĘLI W KOŃCÓWCE
Co nie udało się w pierwszej części gry, stało się faktem w drugiej. Na początku drugiej połowy YOHO Cats wywalczyło upragnione wyrównanie za sprawą trafienia Tomasza Marka. Kluczowym dla losów pojedynku okazał się ostatni kwadrans. ZK Bruk rozegrało go w koncertowym stylu, aplikując rywalowi cztery trafienia i całkowicie rozstrzygając kwestie zwycięstwa. Warto odnotować, że hattricka tego dnia zdobył Snakowski. Dzięki temu gracze w błękitnych koszulkach awansowali na ósmą lokatę i zgłosili swój akces do walki o górną połowę klasyfikacji.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=UcMm3anPWSE
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.