Po szybkim ciosie

Przed meczem ciężko było wskazać faworyta, bo choć wyżej w tabeli znajdowało się OREO, to jednak w ostatnich meczach więcej punktów zgromadziła Drużyna A. Początek spotkania wskazywał na to, że mecz może być wyrównany. Obie drużyny szybko zdobyły po bramce. Najpierw w 5 minucie na prowadzenie wyszli zawodnicy w czarnych koszulkach, ale Drużyna A odpowiedziała natychmiastowo.

Chwilowe prowadzenie

Gdy w 16 minucie Jan Mamoń, autor wszystkich trzech trafień dla "Niebieskich", wyprowadził Drużynę A na prowadzenie 2:1, pewnie mało kto spodziewał się, że mecz zakończy się aż tak zdecydowaną wygraną OREO. Tymczasem zawodnicy w czarnych strojach jeszcze przed przerwą nie tylko doprowadzili do remisu, ale wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Na początku drugiej połowy kontynuowali swoją bramkową serię i głównie za sprawą Mateusza Mica (łącznie w meczu 6 goli) zdobyli 8 bramek z rzędu, zapewniając sobie trzy punkty. W ostatnich 10 minutach obie drużyny dołożyły po bramce i OREO wygrało ostatecznie 10:3.

Kluczowe starcie

OREO znajduje się obecnie na pierwszym miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów co Haft komp oraz o dwa oczka więcej niż Katedra CMUJ, która jednak ma o jeden mecz rozegrany mniej. W przyszłym tygodniu OREO zagra właśnie z zawodnikami z UJ i może to być kluczowy mecz w kontekście walki o mistrzostwo Ligi D1.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=c2UHcQhAtfs