Handicap

Chociaż obie drużyny legitymowały się dość podobnym bilansem, bo na koncie miały m.in. po trzy wygrane (trzeba pamiętać o ujemnych punktach DHL za walkower z Formatem), to w zdecydowanie lepszym położeniu do starcia przystępował Kaprin Kraków. Przeciwnik dysponował jedynie sześcioosobową kadrą, co i tak było składem bardziej liczebnym niż w poprzedniej serii gier.

Nieuniknione

Targany kłopotami DHL dość długo stawiał opór zawodnikom w czerwonych koszulkach, ale mimo wszelkich superlatyw na temat ich dzielnej postawy, wreszcie musiało nastąpić nieuchronne. Kilka minut przed końcem pierwszej odsłony Tomasz Furmanek zdobył pierwszą bramkę, a dosłownie do szatni zdążył jeszcze trafić Kamil Ratoń.

Równy fragment

Po drugim golu Ratonia oraz skutecznym strzale Tomasza Lichonia wynik brzmiał 4:0 i jasnym stało się, że rywale nie są w stanie odwrócić już losów meczu. Prowadzący nieco spuścili z tonu, choć wciąż kontrolowali przebieg zdarzeń. Przegrywającym pozwoliło to jednak dojść do głosu i ostatni kwadrans był raczej wyrównany. Po dwa gole zdobyli Piotrowie: Piotrowski dla Kaprinu oraz Rumiński dla oponentów. Już po upływie czasu gry hattricka skompletował jeszcze wymieniany wcześniej Ratoń.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=YxQpIYm8344