Utrzymać lidera

Zawodnicy XXXIV podchodzili do tego meczu z myślą o utrzymaniu pozycji lidera, ponieważ w przypadku przegranej z niżej notowanym przeciwnikiem oraz potencjalnym zwycięstwem Rafisu straciliby przodownictwo w tabeli i bardzo skomplikowaliby sobie drogę do obrony tytułu. Dlatego od samego początku meczu bardzo mocno zaatakowali swojego przeciwnika. Na bramkę nie czekaliśmy zbyt długo, bo padła już w 5 minucie meczu po uderzeniu Marcina Rysia, jednak już minutę później Nafta Kraków odpowiedziała golem wyrównującym i wszystko zaczynało się od nowa.

Kontrola

Mimo, że mistrzowi z ubiegłego sezonu nie udało się strzelić zbyt dużo bramek, bo zaledwie 4, to można było odnieść wrażenie, że cały czas kontrolował on sytuację na boisku. Dobra gra w defensywie, duże posiadanie i sporo stwarzanych sytuacji sprawiło, że zostają w tym meczu zasłużonym zwycięzcą. Piłkarzom Nafty Kraków udało się kilka razy zagrozić bramce przeciwnika, jednak tych okazji było jak na lekarstwo.

Fair-play

Warto w meczu wyróżnić zachowanie kapitana „Nafciarzy” Piotra Chamrelińskiego, który po każdym popełnionym przewinieniu zachowywał się bardzo fair w stosunku do przeciwnika. Z pewnością wielu zawodników powinno wziąć przykład z takiej postawy. Po tej porażce zawodnicy grający w czerwonych koszulkach niebezpiecznie zbliżają się do strefy spadkowej jednak z pewnością drzemie w nich potencjał, aby utrzymać się w Lidze A. XXXIV dzięki temu zwycięstwu robi duży krok w kierunku zdobycia kolejnego tytułu potwierdzając tym samym, że ich głód zwyciężania nie został ciągle zaspokojony.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=8i6n-ST0Wl0