A może dziś?

Drużynie S4Eliminators nie udało się jeszcze zdobyć punktu tej jesieni. Biorąc pod uwagę, że to już ich drugi sezon w FLS wszyscy liczyli na coś więcej, ale niestety dotychczasowe wyniki nie budzą optymizmu. Okazją do przełamania miał być mecz z Drużyną A, która jednak po kiepskim początku zaczęła łapać wiatr w żagle.

Przede wszystkim atak

Drużyna A mecz rozpoczęła od mocnej ofensywy, jednak długo nic z tego nie wynikało. Dopiero w 13 minucie wynik spotkania otworzył Kamil Pospuła, a dwie minuty później podwyższył go na 2:0. Koledzy z drużyny również trafiali, ale w tym bramkowych szale bardzo rozluźnili defensywę, przez co jeszcze przed przerwą rywal strzelił dwie bramki.

Warto strzelać od początku

W drugiej połowie obie drużyny postawiły na atak, jednak przewaga z pierwszej części gry była na tyle duża, że pozwoliła Drużynie A zgarnąć pełną pulę punktową. S4Elimiantors zaliczyli więc kolejną porażkę, a na zwycięstwo, licząc także poprzedni sezon, czekają już 9 spotkań.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=WvZRhcdh48w