Gulden Draak

Gulden Draak

Data:

14-09-2016 / 00:00

1 - 3

Sędzia:

-

Video:

Zwycięstwo po karnych

Środowe spotkanie już od pierwszego gwizdka sędziego było wyrównane i o wskazanie końcowe triumfatora było bardzo ciężko. Co prawda w 8 minucie po strzale głową Grzegorza Pióreckiego na prowadzenie wyszedł Piomet, jednak już 5 minut później do wyrównania doprowadził Michał Szatan. Po raz drugi zawodnicy grający tym razem w białych koszulkach wyszli na prowadzenie na 4 minuty przed przerwą, kiedy to rzut karny na bramkę zamienił Marek Zdziech. W drugiej połowie przewagę w posiadaniu piłki osiągnął Gulden Draak, natomiast Piomet czekał tylko na nadarzające się okazje, a jedną z nich miał w 34 minucie Wtedy to po faulu w polu karnym ponownie do piłki podszedł Marek Zdziech i pewnie wykorzystał drugą w meczu "jedenastkę". W ostatnim kwadransie gra toczyła się w szybkim tempie - Gulden Draak rzucił wszystko na jedną szalę atakując większą liczbą zawodników, a Piomet próbował kontrować. Żadnej z drużyn nie udało się już jednak zdobyć kolejnych goli.

Dobra defensywa

Piomet środowy mecz wygrał dzięki dobrej organizacji w defensywie. Widać było, że odrobił lekcję ze sposobu gry Gulden Draak i pozwolił mu grać piłką, ale w bezpiecznej odległości od bramki. Jeśli nawet zawodnicy w czarnych strojach doszli do dobrej sytuacji, to na bramce świetnymi interwencjami popisywał się Dawid Zięba.

Passa trwa

Dla Piometu zapowiada świetny sezon i wszystkie znaki wskazują na to, że powróci on do Ligi A w trybie ekspresowym. W pierwszych 4 kolejkach zdobył 12 punktów, a jego bilans bramkowy to 14 goli na plus. Co ważne, Piomet punkty zdobywał na drużynach, które powinny uplasować się w tym sezonie w górnej części klasyfikacji. Teraz powinno być teoretycznie łatwiej, choć w przeszłości zespół spadkowicza z Ligi A pokazał już, że czasem dla niego im łatwiej, tym… trudniej. Pełna koncentracja przed spotkaniami z Vittorią, czy Bocca.com.pl jest więc wskazana.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=dsJ_5fJdDGE 

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!