Sędzia:
-
Video:
Nic nie wskazywało
Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że Vittoria może to spotkanie przegrać. Wszystko układało się po myśli zawodników tego zespołu i wydawało się, że mają oni mecz pod kontrolą. Dwie bramki Błażeja Lecha pozwoliły Vittorii prowadzić 2:0 do przerwy. Victoria miała szansę na kontaktowego gola do szatni, ale Mirosław Marusiński obronił rzut karny wykonywany przez rywala, zachowując po pierwszej części gry czyste konto.
Przebudzenie
Victoria nie podłamała się niewykorzystaną jedenastką i po przerwie wyraźnie przebudziła z marazmu z pierwszej połowy. Gracze w pasiastych koszulkach szybko doprowadzili do remisu i nawet natychmiastowa utrata trzeciej bramki, nie podcięła im skrzydeł. Trzy kolejne gole były autorstwa Victorii, która tym samym odwróciła losy meczu i sięgnęła po cenne trzy punkty.
Forma beniaminka
Vittoria ma więc za sobą kolejny wyrównany mecz, ale juz trzeci raz wychodzi z wymiany ciosów bez punktów. Zespół ten legitymuje się po czterech kolejkach bilansem jednego zwycięstwa i trzech porażek. Zupełnie odwrotny wynik, zanotowała w dotychczasowych spotkaniach Victoria, która już trzykrotnie wygrała i tylko raz przegrała mecz. Beniaminek poczyna więc sobie zaskakująco dobrze, zwraca tylko uwagę fakt, że mimo iż Victoria dołączyła do ścisłej czołówki Ligi B1, to nadal ma ujemny bilans bramkowy.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=ek4pOwpqmWw
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.