Sędzia:
-
Video:
Wciąż w formie
Chociaż mierzyły się ze sobą druga i trzecia siła Ligi D3, to więcej głosów stawiało w tej potyczce na "Kabareciarzy", pozytywnie zadziwiających tej jesieni. Paradoksalnie oni sami byli chyba największymi lobbystami wygranej Fuel, nie uważając się za jakiegokolwiek faworyta. A jak pokazał mecz to właśnie AKS otwarł rezultat. Inna sprawa, że po 10 minutach był już - nie zaskakujący - remis.
Ktoś gra, ktoś inny strzela
Dość wyraźną optyczną przewagę w pierwszej połowie mieli zawodnicy Rocket Fuel. To oni prowadzili atak pozycyjny, budując przemyślane akcje, które mogły przynieść powodzenie. Kabaret skupił się raczej na defensywie i w zasadzie liczył jedynie na kontrataki. Jak się okazało, sukcesy przynosiło to tym drugim. Formalni gospodarze grali, a do siatki trafiali oponenci, konkretnie Tomasz Wojdyła i Rafał Pancerz.
Godni siebie
Jeszcze przed zmianą stron do kontaktu doprowadził Tomasz Czarny, a niebawem po niej Andrzej Niedźwiedzki dał, równie wyczekiwane co słuszne, wyrównanie. Po przerwie AKS Kabaret jednakże polepszył swoją grę i na murawie obserwowaliśmy dwie równorzędne drużyny. Ostatecznie błyskawiczna riposta Dominika Labzika na kolejną dającą remis bramkę (Szymona Jarosza) okazała się decydującą o finalnym rozstrzygnięciu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=ePDnyVPw6YE
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.