GOL DO SZATNI

Pierwsze minuty spotkania w Lidze D3 przyniosły wiele emocji i sytuacji do otwarcia wyniku, jednak żadna ze stron w premierowym kwadransie gry nie znalazła sposobu na pokonanie bramkarza rywala. Ten stan rzeczy przełamały Frytki Belgijskie w Krakowie, które wyszły na prowadzenie za sprawą gola Szpaka. Kiedy wydawało się, że ten wynik utrzyma się do kończącego pierwszą połowę gwizdka, futbolówkę do siatki przeciwnika w ostatniej akcji skierował Hejchman zapewniając ISTV remis.

ZBUDOWALI PRZEWAGĘ

Kluczowe dla losów spotkania okazały się pierwsze minuty drugiej połowy, kiedy to inicjatywę przejęło ISTV Sport. Na efekty nie trzeba było długo czekać i bardzo szybko gracze w czarnych koszulkach wyszli na skromne prowadzenie za sprawą trafienia Barzyczaka. Ten sam zawodnik na listę strzelców wpisał się kilkadziesiąt sekund później, co zapewnić miało bezpieczną przewagę zbliżającą do zdobycia kompletu punktów.

NIEUDANY POŚCIG

Frytki Belgijskie w Krakowie nie zamierzały składać broni i próbowały za wszelką cenę gonić rezultat. Na niespełna kwadrans przed końcem za sprawą Kraula pokusiły się o gola kontraktowego, który zapowiadał spore emocje w końcówce. Upolowanie hattricka przez Barzyczaka (w swoim 40 występie) okazało się wystarczającym argumentem do zdobycia pełnej puli przez ISTV, mimo trafienia Szpaka niwelującego straty w końcówce. Tym samym gracze w czarnych koszulkach odnotowują pierwszą wygraną jesienią i przesuwają się w górę ligowej klasyfikacji. Warto odnotować, że triumf ten przerwał passę siedmiu spotkań bez zwycięstwa, co daje nadzieję na lepsze czasy i włączenie się do walki o powrót do Ligi C.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=kaDlF3owWsA