M&M

M&M

Data:

23-09-2016 / 00:00

1 - 3

Sędzia:

-

Video:

NAJLEPSZA MOŻLIWA ODPOWIEDŹ

Pierwsze minuty ciekawie zapowiadającego się spotkania w Lidze D1 w pełni należały do M&Msów, które od początku przejęły boiskową inicjatywę i za wszelką cenę pragnęły otworzyć wynik pojedynku. Zawodnicy w czarnych strojach raz po raz atakowali bramkę przeciwnika, jednak nie przynosiło to zamierzonego celu. A że jak mawia znane futbolowe porzekadło – niewykorzystane okazję lubią się mścić, to gracze Haft kompu przeczekali początkowy napór i wyprowadzili zabójczy atak, który na gola zamienił Jakub Nowak, wyprowadzając tym samym swój team na skromne prowadzenie.

CIOS ZA CIOS

M&M od momentu straty bramki próbowało doprowadzić do remisu stwarzając sobie ciekawe ofensywne sytuacje. Świetnie ripostowane były one przez kontry szukającego podwyższenia wyniku Haft kompu. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie a na listę strzelców po świetnym wykończeniu akcji swojej drużyny wpisał się Tomasz Warchał, stawiając tym samym spadkowicza z Ligi C w bardzo ciężkim boiskowym położeniu. Ten jednak nie zamierzał się poddawać i niespełna 120 sekund później pokusił się o gola kontaktowego, który zwiastował spore emocje w końcowych minutach.

ZASŁUŻONE ZWYCIĘSTWO

W końcówce o sporej dozie szczęścia może mówić Dariusz Piwowarczyk. Zawodnik ten wykończając akcję swojej drużyny uderzył w poprzeczkę, jednak futbolówka po strzale tym odbiła się na tyle szczęśliwie, że spadła wprost pod nogi znajdującego się na linii bramowej Wojciecha Piróga, który dobijając z najbliższej odległości dopełnił formalności i zapewnił Haft kompowi zasłużone zwycięstwo, pozwalające zbliżyć się do ścisłej czołówki. M&M ponoszą drugą porażkę, która niesie za sobą spory spadek i ulokowanie się w środku ligowej klasyfikacji.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=JKY1fBF8jlM

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!