Sędzia:
-
Video:
Po meczu po kwadransie
Niecały kwadrans wystarczył, by losy piątkowej rywalizacji zostały wyjaśnione. Kolejno: Maciej Wcisło, Olexiy Bilorukavy, Karol Żaczek, Marek Sekuła sprawili, że Rzezimieszki szybko mogły zapomnieć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.
A jednak nie
Niesłychany obrót przyjęły sprawy, gdy do głosu doszedł Iwan Polakow. Jego koledzy właściwie pogodzeni z wysoką porażką jedynie obserwowali przebieg wydarzeń, a tymczasem 27-latek niemal w pojedynkę doprowadził swoim klasycznym hattrickiem do styku. Minutę przed przerwą trafił zaś Grzegorz Szczepan, co dało jemu i kolegom remis, którego po fatalnym początku chyba się nie spodziewali. Chwilę po tym prowadzenie dla M&M odzyskał Maciej Kański, ale jasnym było, że nie można już myśleć o wysokim triumfie.
Zmuszeni do wysiłku
Drugie 25 minut nie przypominało o jednostronnym początku zawodów. Jedni i drudzy mogli śmiało myśleć o zapewnieniu sobie wygranej, gdyż wyrównana walka trwała na całym placu. Ostatecznie z tej konfrontacji zwycięsko wyszli zawodnicy M&M, którzy w 49 minucie zapewnili sobie trzybramkową przewagę. Odpowiedź Szczepana w doliczonym czasie gry nie mogła już mieć większego znaczenia.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=NTTRU7rPGuQ