Sędzia:
-
Video:
Nie zawodzili?
Spotkanie zapowiadane jako wyrównane nie rozczarowało zgromadzonych kibiców. Prawdę mówiąc szanse na przejęcie kontroli nad wydarzeniami, czy końcowy triumf miały obie ekipy. W pierwszej połowie swą szansę wykorzystała Katedra CMUJ, która prowadziła po bramkach Konrada Mordarskiego oraz Jarosława Kapały. U rywali zdołał jednakże odpowiedzieć Dariusz Piwowarczyk.
Pozorna kontrola
Gdy po pół godzinie gry Filip Tatoń przywrócił dwubramkową przewagę Katedrze, zdawało się, że zespół ten ma już zagwarantowany końcowy triumf. W miarę spokojna gra, zabezpieczona możliwością popełnienia jednego krytycznego błędu, dawała możliwość spokojniejszego prowadzenia meczu. Do czasu. W 47 minucie kontaktowe trafienie uzyskał Artur Strączek i "Medycy" zadrżeli.
Rozmowni
Ostatecznie gracze Katedry dowieźli korzystny wynik do końcowego gwizdka i aktualnie cieszą się z trzeciej pozycji w Lidze D1. Abstrahując od typowo sportowej rywalizacji trzeba zwrócić uwagę, że w obu zespołach wystąpili dziś rozjemcy, którzy mieli ochotę na rozstrzyganie spornych sytuacji na własnych warunkach.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=x1BF-Y5wnEo