Sędzia:
-
Video:
ZAPOMNIELI O DEFENSYWIE
W spotkaniu dwóch drużyn zamykających tabelę Ligi D1 jako pierwsze boiskową inicjatywę przejęły Zielone Muchomory. Efektem tego było kilka groźnych sytuacji, które bardzo poważnie zagroziły bramce rywala. W poczynaniach zespołu zabrakło jednak boiskowej rutyny i coraz to bardziej dążąc do otwarcia wyniku, całkowicie pochłonięci byli ofensywnymi szarżami, zapominali o defensywie. Po jednej z takich szarż futbolówka w szybkiej kontrze trafiła do Mamonia, który będąc sam na sam z bramkarzem przeciwnika pewnie otworzył rezultat.
WYKORZYSTALI BŁĘDY
Drużyna A skrupulatnie podwyższała wynik i pewnie dążyła do zdobycia pełnej puli. Zielone Muchomory mimo wysokich strat nie zamierzały się poddawać i starały za wszelką cenę zniwelować rozmiary porażki. Efektem tego były dwa gole zdobyte po błędach przeciwnika. Najpierw po złym ustawieniu golkipera przy rzucie rożnym futbolówkę do siatki skierował Trojanowski, a w końcówce prezent od tegoż to samego bramkarza wykorzystał Karmański. Było to jednak zdecydowanie za mało, by tego dnia móc jak równy z równym powalczyć o ligowe punkty.
ZASŁUŻONE PRZEŁAMANIE
Po trzech porażkach Drużyna A odnosi zasłużone zwycięstwo, które pozwala mieć nadzieję na poprawienie ligowej lokaty. Na pochwałę zasługują Maciej Migoń i Jan Mamoń, którzy upolowali tego dnia hattricka. Warto odnotować, że to najmniejszy wymiar kary jaki tego dnia mógł spotkać Zielone Muchomory. Sytuacja w tabeli drużyny w zielonych koszulkach wygląda coraz gorzej, bowiem zespół w czterech potyczkach zdobył tylko sześć goli, tracąc przy tym aż 48. Pocieszać nie może również terminarz, bowiem najbliższe spotkanie z Katedrą CMUJ nie zapowiada poprawy boiskowej rzeczywistości.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=-9Np-ZHXux8