ZAGRALI PO PROFESORSKU

Faworyzowane Rzezimieszki i Łobuzy od początku przejęły boiskową inicjatywę i z impetem ruszyły atakując bramkę rywala. Na efekty takiego stanu rzeczy nie trzeba było zbyt długo czekać i już po kilku minutach Szczepan i spółka mogli cieszyć się z trzybramkowego prowadzenia. Wszystko to za sprawą dwóch goli Polakowa i jednego trafienia Mikołajczyka, które zapowiadały wysokie i przekonujące zwycięstwo.

UPRAGNIONE PRZEŁAMANIE

57 minut – tyle na premierowego gola na FLSowych boiskach czekały Zielone Muchomory. Pierwszym strzelcem okazał się Tomasz Sambor, który świetnie wykończył egzekwowany chwilę wcześniej stały fragment gry. Zawodnicy w zielonych koszulkach nie zamierzali na tym poprzestać, jednak w kilku sytuacjach brakowało im skuteczności. Rozmiary porażki zmniejszyli jeszcze w końcowych minutach dokładając dwa gole, które dawać muszą nadzieję lepszych wyników w kolejnych tygodniach zmagań.

WSPOMNIENIA STARYCH DOBRYCH CZASÓW

Takie Rzezimieszki pamiętamy i pamiętać chcemy! Fantastyczna współpraca duetu Polakow – Szczepan, przełożyła się na osiem goli w wykonaniu tego pierwszego (w tym 140 w karierze), co pozwala mu wywindować się w klasyfikacji najlepszych strzelców. Drugi natomiast chociaż do siatki trafiał tylko raz, to spora liczba asyst pozwala mu mocno punktować w punktacji kanadyjskiej. 13 goli – to najwyższy wynik strzelecki Rzezimieszków na FLSowych boiskach, wyrównany ze starcia z VILO F.C. z poprzednich sezonów. Oby tak dalej!

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=NA7ROXzfhPo