Sędzia:
-
Video:
Senny początek
Zawodnicy odczuwali chyba trudy całego tygodnia, gdyż rozpoczęli mecz niezwykle sennie i powoli, praktycznie bez próby konkretnego ataku. Można było nawet odnieść wrażenie, że pamiętając wynik z wiosny (5:5) teraz też zadowalał ich remis, choćby bezbramkowy. W końcu jednak, po jednej z pierwszych akcji przeniesionych w okolice pola karnego, sfaulowany w nim został gracz S4E, a sędzia podyktował rzut karny.
Niewykorzystane okazje
Rzut karny mógł dać prowadzenie ekipie S4Eliminators, jednak bramkarz tej drużyny, który zdecydował się go wykonywać, nie zdołał trafić do siatki. Haft Komp za to wyszedł z doskonałą kontrą, po której mógł cieszyć się z pierwszej bramki. Jak to często bywa, niewykorzystywanie idealnych okazji na zdobycie bramek, odwraca często losy meczu.
Przewaga Haft Kompu
Do ok. 40 minuty przewaga Haft Kompu było bardzo widoczna, regularnie strzelali bramki powiększając swoją przewagę. W końcówce swoje szanse na gole mieli jednak również gracze S4Eliminators. Co najmniej cztery z nich powinny zakończyć się piłką bramką, ale stało się tak tylko raz, a honorowe trafienie zdobył Rafał Tomczak. Jest to pierwsza wygrana Haft Kompu w tym sezonie, dzięki której plasuje się w środku tabeli.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=-ERmftZnY2c
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.