Szybkie bramki, krótkie prowadzenie

Mecz rozpoczął się równą wymianą ciosów - po dwóch minutach było już 1:1. Po chwili inicjatywę i w konsekwencji prowadzenie (bramka z rzutu karnego) objęła drużyna Zakręconego Rogala i był to jedyny moment ich przewagi w tym spotkaniu. Gracze M&M (dawniej Pastuchy) przez resztę spotkania postanowili udowodnić, że wiosenny spadek z Ligi C nie powinien mieć miejsca.

Podwójny hattrick

W drużynie M&M najlepiej punktował Marek Sekuła, który zdobył tego dnia aż sześć bramek. Niemal każdy strzał w wykonaniu tego zawodnika, a trudno było je zliczyć, był „bombą” z dystansu niemożliwą do obronienia. W drugiej połowie pomysł Sekuły na grę podzieliła reszta zespołu, jednak nikt nie był już w stanie choćby zbliżyć się do jego osiągnięcia.

Skuteczna porywczość

M&M byli zdecydowani i skuteczni w przejęciu piłki, jednak gdy zawodnicy Zakręconego Rogala rozwinęli już swoją akcję próbowali gry na tzw. „klepę”, to obrona M&M pozostawała bezradna. W ostatecznym rozrachunku oglądaliśmy więc mniej lub bardziej przemyślane akcje Zakręconego Rogala i nieco porywcze, ale skuteczne akcje M&M. Przy czym silne i przede wszystkim celne przez większość meczu strzały zawodników M&M, nieco straciły na jakości w ostatnich minutach.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Hw_m5GsDYIo