Sędzia:
-
Video:
Chyba się wystrzelali...
Bardzo dobre otwarcie zaliczyła ekipa Czarnego Lotosu. Zawodnicy strzelili swoim rywalom 4 bramki i powinni kontrolować spokojnie sytuację na boisku, ale nie przetrwali natarcia DHLu i ostatecznie musieli przełknąć gorycz porażki. Po 28 minutach wszystko wskazywało na to, że to Lotos sięgnie po trzy oczka, ale mało uważna gra w defensywie i nieskuteczna w ataku doprowadziła do katastrofy. Mimo licznych sytuacji w drugiej fazie spotkania licznik graczy Lotosu zatrzymał się na liczbie siedmiu goli, a mogli oni zdobyć ich znacznie więcej.
Wpadli w trans
Chyba sami gracze DHLu długo będą się zastanawiali, co się stało między 29 a 45 minutą. Przez pierwsze pół godziny graczom w żółtych trykotach zupełnie nic nie wychodziło, a duża liczba błędów w defensywie oraz kiepska skuteczność nie wróżyły dobrze na resztę spotkania. Później jednak, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nastąpiła nagła przemiana, a DHLowi w ataku wychodziło niemal wszystko, dzięki czemu udało się z nawiązką odrobić starty i sięgnąć po trzy punkty.
9 & 11
Odpowiednio tyle minut potrzebowali dwaj gracze: Grzegorz Piernarczyk z DHLu oraz Łukasz Jordan z Czarnego Lotosu, aby ustrzelić w tym spotkaniu hattricka. Bardziej zadowolony mógł być gracz DHLu, który mógł się cieszyć ze zwycięstwa swojego zespołu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=y3srzQuFtqk
Czarny Lotos
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
- | |
- | |
- | |
- | |
- | |
- | |
- |