Błyskawiczne otwarcie

Olsza Team już w 1 minucie spotkania wyszła na prowadzenie za sprawą Porębskiego, jednak mimo udanego startu przez długi czas nie zapowiadało się na wygraną zawodników w czarnych koszulkach. Chwilę później wyrównał bowiem Robert Biegun, a potem głównie za jego sprawą CBB wyszło na prowadzenie. Najpierw było ono minimalne (2:1 i 3:2), potem już wydawało się w miarę bezpieczne (5:3).

Zadecydowała końcówka

Jeszcze na 4 minuty przed końcem nic nie wskazywało na to, że CBB może ten mecz zremisować, nie mówiąc o tym, że “Pomarańczowi” mieliby go przegrać. Zespół ten prowadził bowiem 5:3, a i z gry też nie zapowiadało się na skuteczny pościg Olszy. Tymczasem gracze w czarnych koszulkach w przeciągu ostatnich 4 minut zdobyli trzy gole i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatni gol padł w ostatniej minucie spotkania, po rzucie wolnym.

Biegun x 5

W protokole sędziowskim, przy bramkach CBB widniało tylko jedno nazwisko - Biegun. Świetny mecz rozgrywał przede wszystkim Robert, który zaaplikował rywalom cztery gole, a także asystował przy bramce Norberta. Ten z kolei do gola dorzucił jeszcze dwie asysty. Dobra postawa braci jednak nie przełożyła się na zdobycz punktową CBB.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=KAc3n_eNpQY