Dużo niedokładności

Zespół Piometu źle rozpoczął to spotkanie. Podawał niedokładnie i sprawiał wrażenie, jakby brakowało mu pomysłu na rozegranie akcji. Dowodem na to był błąd bramkarza spadkowicza z Ligi A, który podał pod nogi zawodnika rywali, a w efekcie Marek Rapacz zdobył bramkę dla Shamrocka. W końcu jednak Piomet złapał odpowiedni rytm i doprowadził do wyrównania.

Szybkie bramki

Jednej minuty potrzebował Piomet żeby odskoczyć rywalom na dwie bramki. Po trafieniach Zdziecha oraz Rudzika wynik meczu bardzo szybko uległ zmianie, a ekipę w zielonych strojach dobił jeszcze pod koniec pierwszej części gry Rudzik dzięki czemu Piomet na przerwę schodził z przewagą trzech goli.

Kontrowersyjny rzut karny

W drugiej połowie do ataku rzucili się gracze Shamrocka-Wielbud. Aktywny był Kwieciński, który dobrze rozprowadzał piłkę. Próby gości były całkiem skuteczne, przez co doskoczyli do rywali na jedną bramkę. Po chwili jednak arbiter podyktował rzut karny dla Piometu za zagranie ręką, z czym nie mogli pogodzić się gracze w zielonych strojach i długo protestowali. „Jedenastka” została pewnie wykorzystana przez Zdziecha, a wynik meczu ustalił Klimczyk kilka minut później.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=0MST5Nu6Ivk