Oświecenia do przerwy

Poniedziałkowy mecz świetnie zaczął się dla drużyny Oświecenia, która już w 2 minucie, za sprawą płaskiego strzału z dystansu Łukasza Koźmika, wyszła na prowadzenie. 10 minut później do wyrównania doprowadził Adam Śmigacz, jednak już 60 sekund po tej bramce, kapitalnym strzałem piętą drogę do bramki znalazł Piotr Antas. Na dwie minuty przed przerwą wynik podwyższył Konrad Machnik i wydawało się, że drużyna w biało-czerwone pasy ma wszystko pod kontrolą.

Zabrakło sił

To co martwiło zarówno zawodników, jak i kibiców Oświecenia to wąska kadra w poniedziałkowy wieczór. Na mecz z Amber Gol drużyna stawiła się tylko z jednym rezerwowym, co być może spowodowało, że to Amber Gol w drugiej połowie dyktował warunki. Najpierw, 4 minuty po przerwie bramkę kontaktową strzelił Artur Burkiet, potem byliśmy świadkami znakomitej postawy bramkarza Oświecenia, który dwoił się i troił na linii bramkowej, aby uratować swój zespół od utraty gola. Przez na kolejną bramkę czekaliśmy do 38 minuty, a stan meczu wyrównał Jakub Topyla fantastycznym strzałem w samo okienko bramki. Amber remisem się nie zadowolił i dołożył jeszcze dwie bramki, a na listę strzelców wpisali się ponownie Burkiet i Topyła.

Udany start

Start jesiennego sezonu Amber Gol może zaliczyć do bardzo udanych. W pierwszym starciu zespół ograł Cybermachinę, by teraz pokonać Oświecenia Team. W obu tych spotkaniach Amber aplikował rywalom pięć goli. Wygrane nad groźnymi konkurentami w walce o czołowe lokat mogą być zapowiedzią udanego sezonu dla graczy w białych koszulkach.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Lkfg6oMFyl4