Stawką pierwsze zwycięstwo

Żadna z drużyn nie mogła być zadowolona ze swoich pierwszych jesiennych meczów i wywalczonego dorobku punktowego na początku sezon. ISTV w dwóch grach ugrało jedno oczko, Carpe Diem Sport zapłaciło frycowe, przegrywając inauguracyjne spotkania z doświadczonymi zespołami Browanje! i AKS Kabaret. Stawką poniedziałkowego starcia było więc pierwsze zwycięstwo w sezonie którejś z ekip.

Szybkie otwarcie i kuriozalne wyrównanie

Carpe Diem szybko rzuciło się na rywala i na efekty nie trzeba było długo czekać. Gracze w pasiastych koszulkach juz w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie. ISTV wyrównało jednak bardzo szybko po mocno kuriozalnej bramce i kiksie bramkarza rywali, który nie trafił w piłkę toczącą się po mokrej murawie. Carpe Diem niezrażone takim obrotem sprawy jeszcze przed przerwą dwukrotnie znalazło drogę do bramki przeciwnika, zapewniając sobie spokój na drugą połowę.

W nietypowej roli

ISTV przystąpiło do tego meczu bez nominalnego bramkarza i w drugiej połowie między słupkami tego zespołu stanął Bartłomiej Batko. Zawodnik też z nietypowej dla siebie roli wywiązywał się świetnie, niejednokrotnie ratując swój zespół przed utratą gola. W drugiej połowie zdecydowaną przewagę osiągnęło Carpe Diem, jednak Batko dał się pokonać dopiero z rzutu karnego. ISTV co prawda natychmiast odpowiedziało trafieniem, ale rywal na więcej już nie pozwolił, jeszcze pieczętując swoje zwycięstwo w ostatniej akcji meczu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=8GsI7gaW-3o