Do przerwy bez goli

Przez długi czas oba zespoły prezentowały dość wakacyjną formę, a w ich poczynaniach sporo było niedokładności i chaosu. Taki obraz gry nie przekładał się na wiele sytuacji bramkowych z obu stron, toteż wynik do przerwy pozostawał bezbramkowy. Bliżsi szczęścia byli jednak zawodnicy Rocket Fuel, którzy w końcówce pierwszej części gry stworzyli sobie dwie dogodne okazje, jednak zabrakło im skutecznego wykończenia.

Ostatnia minuta

AFC Canarinhos przerwali strzelecki marazm i na kwadrans przed końcem spotkania, za sprawą bramki kapitana Witolda Tomasza, objęli prowadzenie. Graczom Rocket Fuel udało się jednak odwrócić losy spotkania i sięgnąć po trzy punkty. Decydująca o zwycięstwie, zawodników w białych koszulkach, bramka padła w ostatniej akcji meczu. "Kanarki" dość niefrasobliwie wybijały piłkę z własnej obrony i na własne życzenie sprokurowali sytuację, którą wykorzystał Grzegorz Kicek, zapewniając Rocket Fuel premierowe w sezonie zwycięstwo.

Udany powrót

Rocket Fuel zaliczyło udany powrót do FLS, choć wydaje się, że do szczytu formy graczom w białych strojach jeszcze sporo brakuje. Ponownie w składzie tego zespołu można było zobaczyć między innymi Andrzeja Niedźwiedzkiego, który przez ostatnie dwa sezony pojawiał się w barwach TEB Edukacji B i Al Capone, notując jednak tylko epizodyczne występy. Zawodnik ten przypomniał o sobie w najlepszy możliwy sposób, strzelając efektowną bramkę, w swoim stylu, po mocnym uderzeniu lewą nogą. Wydaje się, że podobnie jak w kilka sezonów temu, Niedźwiedzki ponownie powinien być główną strzelbą Rocket Fuel.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=O1t8s97kDEs